***
Mr Dupy... from China
Sporo uczniów przewija się przez naszą szkołą. Jedni lubią grać w szachy, drudzy w piłkę nożną a jeszcze inni śpiewać. Dziewczyna poniżej natomiast, kolekcjonuje zdjęcia z ... bule...
Oczywiście mnie też nie ominęło... dołączyłem do kolekcji ...
Pewnego poniedziałkowego poranka zmęczeni po podrózy idziemy do recepcji hotelu wynając pokój a tam co?
Klient nasz Pan ^^
Cukierki o smaku kukurydzy
Nie należą do moich ulubionych, ale da się zjeść
A poniżej już mój ulubiony od niedawna owoc - Durian, który występuje naturalnie tylko na terenach południowo-wschodniej Azji.
Owoc ten ma tak intensywny i (dla większości ludzi) nieprzyjemny zapach, że niektóre miejsca publiczne na dzrzwiach wejściowych oprócz przekreślonego papierosa i psa, mają również przekreślony durian. Linie lotnicze również zabraniają wnoszena duriana na pokład samolotu. Nawet owinięty kilkakrotnie folią dalej wydziela swój charakterystyczny zapach...
... ale w środku... mmm niebo w gębie
Smak cięzki do opisania czy porównania z czymkolwiek. Konsystencja kremowa, niczym budyń.
Owoc kakaowca
białe owoce z pestkami w środku, które po wysuszeniu przerabiane są na kakao.
A poniżej już kokos, którego wbrew pozorom nie tak łatwo spożyć prosto z łupiny
Prezenty z okazji zakończenia ramadanu! Ciasteczka i zgrzewka fanty :D
Po ramadanie następuje najważniejsze dla Muzułmanów święto - Idul Fitri, które jest dla nich czymś, czym dla nas Boże Narodzenie.
Mimo, że samo Idul Fitri trwa 3 dni, to czas wolny od pracy to przeważnie 7 dni, a dla naszej szkoły nawet 11 dni! Co to oznacza?
Wakacje!
***
Już następnego dnia spakowałem plecak i ruszyłem w trasę... nad jezioro Maninjau. Na miejcu byli już Kasia i Mateusz z "Rzuć wszystko i chodź podróżować", których spotkałem przed tygodniem w Padang.
Przemierzają oni Azję południowo-wschodnią już od 8 miesięcy. Ich przygody można śledzić na: https://www.facebook.com/Rzu%C4%87-Wszystko-i-Chod%C5%BA-Podr%C3%B3%C5%BCowa%C4%87-754110337959885/?fref=ts
Maninjau jest pięknym jeziorem położonym na wysokości ok 470m.n.p.m otoczonym zewsząd wzgórzami, czyli najprościej mówiąc - idealnym miejscem na wypoczynek :)
No i oczywiście wszechotaczająca zieleń...
Nie tylko piękne widoki sprawiają, że Maninjau przyciaga turystów, ale również łagodny klimat, który "pozwala oddychać". Ja osobiście bardzo to doceniłem po kilku miesiącach spędzonych w upalnym i dusznym Padang.
Ośrodek, w którym się zainstowaliśmy nazywa się Muaro Homestay Beach i jest godny polecenia. Nie tylko ze względu na korzystne położenie (nad samym jeziorem, z plażą i palmami dookoła) ale także ze względu na ceny... bungalow (drewniane, małe domki) 40.000rupii/ ok. 10zł a osobę i posiłki również w bardzo korzystnych cenach, np. Nasi Goreng - ok.3,50zł.
Oprócz obsługi w ośrodku urzędują również psy, koty i małpy ;)
Psy z małpami bawią się wspólnie...
...czasami w trochę dziwny sposób...
... a kot udaje szefa...
czasami faktycznie wygląda jak prawdziwy tygrys...
... a czasami trochę mniej korzystnie ;)
Widok na miasto Maninjau, po drugiej stronie jeziora o tej samej nazwie
Do dyspozycji w ośrodku jest również tradycyjna łódka kanoo, wyżłobiona z jednego pnia drzewa
Z początku ciężko jest utrzymać balans, ale z czasem dochodzi się do wprawy
Kąpiel przy zachodzie słońca
A tu już najdziwniejsza metoda picia piwa, jaką kiedykolwiek w życiu praktykowałem. Jako, że alko w Indonezji nie jest najtańsze, to trzeba było szukać dobrej alternatywy ...
... tą doradził nam jeden z Indonezyjczyków. Polega ona na piciu piwa z talerza małą łyżeczką bez przerwy "wiosłując".. w pozycji "na kucaka". Miało klepnąć...
... ale chyba na Polaka takie sztuczki nie działają ^^
Mimo, że z wyglądu już prawie Indonezyjczyk,
to w środku Polak z krwi i kości ;)
***
Mój współlokator oglądał ostatnio mecz badmintona, który jest sportem narodowym w Indonezji. Nie jestem fanem tego sportu, aczkolwiek jeden z zawodników przykuł moja uwagę...
Mr Dupy... from China
Sporo uczniów przewija się przez naszą szkołą. Jedni lubią grać w szachy, drudzy w piłkę nożną a jeszcze inni śpiewać. Dziewczyna poniżej natomiast, kolekcjonuje zdjęcia z ... bule...
Oczywiście mnie też nie ominęło... dołączyłem do kolekcji ...
Pewnego poniedziałkowego poranka zmęczeni po podrózy idziemy do recepcji hotelu wynając pokój a tam co?
Klient nasz Pan ^^
Cukierki o smaku kukurydzy
Nie należą do moich ulubionych, ale da się zjeść
A poniżej już mój ulubiony od niedawna owoc - Durian, który występuje naturalnie tylko na terenach południowo-wschodniej Azji.
Owoc ten ma tak intensywny i (dla większości ludzi) nieprzyjemny zapach, że niektóre miejsca publiczne na dzrzwiach wejściowych oprócz przekreślonego papierosa i psa, mają również przekreślony durian. Linie lotnicze również zabraniają wnoszena duriana na pokład samolotu. Nawet owinięty kilkakrotnie folią dalej wydziela swój charakterystyczny zapach...
... ale w środku... mmm niebo w gębie
Smak cięzki do opisania czy porównania z czymkolwiek. Konsystencja kremowa, niczym budyń.
Owoc kakaowca
białe owoce z pestkami w środku, które po wysuszeniu przerabiane są na kakao.
A poniżej już kokos, którego wbrew pozorom nie tak łatwo spożyć prosto z łupiny
Prezenty z okazji zakończenia ramadanu! Ciasteczka i zgrzewka fanty :D
Po ramadanie następuje najważniejsze dla Muzułmanów święto - Idul Fitri, które jest dla nich czymś, czym dla nas Boże Narodzenie.
Mimo, że samo Idul Fitri trwa 3 dni, to czas wolny od pracy to przeważnie 7 dni, a dla naszej szkoły nawet 11 dni! Co to oznacza?
Wakacje!
***
Już następnego dnia spakowałem plecak i ruszyłem w trasę... nad jezioro Maninjau. Na miejcu byli już Kasia i Mateusz z "Rzuć wszystko i chodź podróżować", których spotkałem przed tygodniem w Padang.
Przemierzają oni Azję południowo-wschodnią już od 8 miesięcy. Ich przygody można śledzić na: https://www.facebook.com/Rzu%C4%87-Wszystko-i-Chod%C5%BA-Podr%C3%B3%C5%BCowa%C4%87-754110337959885/?fref=ts
Maninjau jest pięknym jeziorem położonym na wysokości ok 470m.n.p.m otoczonym zewsząd wzgórzami, czyli najprościej mówiąc - idealnym miejscem na wypoczynek :)
No i oczywiście wszechotaczająca zieleń...
Nie tylko piękne widoki sprawiają, że Maninjau przyciaga turystów, ale również łagodny klimat, który "pozwala oddychać". Ja osobiście bardzo to doceniłem po kilku miesiącach spędzonych w upalnym i dusznym Padang.
Ośrodek, w którym się zainstowaliśmy nazywa się Muaro Homestay Beach i jest godny polecenia. Nie tylko ze względu na korzystne położenie (nad samym jeziorem, z plażą i palmami dookoła) ale także ze względu na ceny... bungalow (drewniane, małe domki) 40.000rupii/ ok. 10zł a osobę i posiłki również w bardzo korzystnych cenach, np. Nasi Goreng - ok.3,50zł.
Oprócz obsługi w ośrodku urzędują również psy, koty i małpy ;)
...czasami w trochę dziwny sposób...
... a kot udaje szefa...
czasami faktycznie wygląda jak prawdziwy tygrys...
... a czasami trochę mniej korzystnie ;)
Widok na miasto Maninjau, po drugiej stronie jeziora o tej samej nazwie
Do dyspozycji w ośrodku jest również tradycyjna łódka kanoo, wyżłobiona z jednego pnia drzewa
Z początku ciężko jest utrzymać balans, ale z czasem dochodzi się do wprawy
Kąpiel przy zachodzie słońca
A tu już najdziwniejsza metoda picia piwa, jaką kiedykolwiek w życiu praktykowałem. Jako, że alko w Indonezji nie jest najtańsze, to trzeba było szukać dobrej alternatywy ...
... tą doradził nam jeden z Indonezyjczyków. Polega ona na piciu piwa z talerza małą łyżeczką bez przerwy "wiosłując".. w pozycji "na kucaka". Miało klepnąć...
Mimo, że z wyglądu już prawie Indonezyjczyk,
to w środku Polak z krwi i kości ;)
***
Itu ada nelayan bule.... siapa sih namanya Mr Artur?? boleh kenalan gak?? hehehe... :)
OdpowiedzUsuń